Szanowni wspinacze,
Ostatnio byłem świadkiem emocjonującego przejścia na kościach jednego ze znanych polskich wspinaczy, drogi o nazwie Lewa Kostkówka.
Przejście drogi wycenionej na 6.3, było jednak wykonane w następujący sposób, najpierw ów wspinacz założył kości z góry, wykorzystując przy okazji jeden z ringów zamontowanych na ścianie.
Jako początkujący wspinacz, będąc bezpośrednim świadkiem wydarzenia, zwracam się do grona niniejszej grupy, o odpowiedź na następujące pytanie: Czy można uznać takie przejście za przejście, czyli zaliczenie drogi na kościach?
To co mi wiadomo, przejście na kościach drogi łączy się z wrzucaniem kości od dołu, oraz niekorzystanie ze sztucznej asekuracji, zamontowanej wcześniej na ścianie.
Z góry dziękuje i pozdrawiam,
Radi