w razie wypadku nikt nie pyta czy jestes ubezpieczony i gdzie, tylko spisuje twoje dane i sle na nie fakture. To jest normalne. Oni sa ratownikami, gdyby musieli wyciagac sami kase od ubezpieczen, to by musieli byc prawnikami, nie ich wina, ze ktos jest ubezpieczony w niewyplacalnej firmie.