W prawdziwym życiu ciężko uniknąć zgrzytów i my jako istoty unikające szarości musimy budować się podwójnie ... Kiedyś moja mama powiedziała mi „nie wchodź , daj spokój to zły sposób na życie...” Cenie ją, lecz nie przemówiło do mnie jej doświadczenie. Czasem jest ciężko a czasem tylko twierdze, że wszystkie filozofie wciąż krążą wokół tego samego, jedynie zmienia się punkt z którego omawia się te same zagadnienia, końcowe wnioski są identyczne...
Kompromis i wzajemna asekuracja.
Czy istnieje coś więcej ?
***