Re: Globalne Ocipienie

Jeśli chodzi o energetykę polecam:
[pl.wikipedia.org]

Co do reszty:

1. nawet jeśli wzrasta populacja rocznie o jeden procent. to ile jest to po 10 latach? Przypominam że to jest procent składany

2. Coraz więcej ludzi, to coraz większy obszar upraw. Coraz więcej upraw to coraz mniej obszarów naturalnej przyrody. Sytuacja gdzie na danym wielkim obszarze występuje 1 gatunek, to juz jest same w sobie pustynią, tyle że bioróżnorodności (i jaki ma wpływ na przyrodę) - pojęcia o którym jak widac nie uczą Was w szkole średniej.

3. Wzrost temperatur w przeszłości może i był, ale jak wyjasnić to że nasze kopalnie wyrzucują teraz do atmosfery CO2 które było przez tysiące lat "magazynowane" jako węgiel? Nie przyspieszy to zmian?

4. Wieksza ilość pól uprawnych wpływa na pogodę. Częstsze deszcze kondensacyjne, bo lasy gromadzą wilgoć i wolniej ją oddają do atmosfery,

5. topnieje wieczna zmarźlina w której zgromadzona jest jeszcze wieksza ilość CO2, co przyspieszy jeszcze bardziej zmiany.

6. Więcej CO2 spowoduje paradoksalnie gorsze wyniki w uprawach, co będziemy zwalczać modyfikowanie genetycznym roślin

7. to spowoduje przenikanie genów odporności do innych upraw i wytwarzanie się w roślinach substancji o których nie wiemy wiele (jeden gen odpowiedzialny za wiele rzeczy) - zreszta wszystkei znane modyfikacje, służą głównie do ochrony pól uprawnych przed herbicydami. Te same herbicydy potem zjadamy.

8. Zapasy wody słodkiej beda maleć w afryce (najcieplej), gdzie już teraz jest napięta sytuacja na terenach afryki pólnocnej (egipt i okolice, prawdopodobna wojna o tamy na nilu - cel egiptu ich zniszczenie - tych powzyej jego granicy, bo powoduja mniejsze uprawy na jego terenie)

ITD. Tak naprawdę nie mamy na to wpływu. Więc ta dyskusja prowadzi do nikąd.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-06 13:16 przez anjog.