klama Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> TomaszKa, nie bardzo rozumiem, co ma do rzeczy
> zniżka i wolność do stowarzyszania, wyrażana przez
> PZA. Czy na legitymację klubu KW w Warszawie
> (będąc szwajcarem) otrzymasz jakąś zniżkę np. w
> schronisku szwajcarskim?
> Z tego co rozumiem, PZA nie ma nic przeciwko (bo
> co oczywiste - nie może) stowarzyszaniu się
> obywateli polskich w innych organizacjach
> zagranicznych, ale to absolutnie nie oznacza
> automatycznie, że takim osobom należy się zniżka,
> przysługująca członkom PZA (skoro nie są członkami
> PZA).
> Mam zniżkową kartę miejską w warszawie, ale nie
> oznacza to że będzie ona ważna w poznaniu.
> Tak ogólnie, to mam wrażenie - na podstawie Twoich
> postów- że po prostu chcesz jakoś zaistnieć, ale
> za bardzo nie wiesz jak. Czyżbyś był sfrustrowanym
> 40parolatkiem odstawionym na boczny tor historii?
> A jak walczyłeś z reżimem w czasach stanu
> wojennego, skoro teraz tak głośno grzmisz?
>
Kolezanko lub Kolego Klama
Jesli znasz jakis przepis, ktory uzaleznia prawa czlonka organizacji alpejskiej, z kraju alpejskiego i nalezacego do Unii Europejskiej, od narodowosci to go przytocz.
Przyklad, ktory wybrales jest bardzo nietypowy i chyba w przyrodzie nie wystepuje. Ja przynajmniej nie znam szwajcara nalezacego wylacznie do polskiego klubu (zrzeszonego w PZA).
W kilku innych krajach przypadki podobne wystepuja czesto. Sporo Wlochow nalezy do rakuskiej lub niemieckiej organizacji, na pograniczu niemiecko-austriackim podobnie.
Znizki oczywiscie otrzymuja.
Na pograniczu Wloch i Szwajcarii tez mozna znalezc takowe przypadki.
Jesli juz jest istnieje problem ze znizkami w szwajcarskich schronach to dotyczy on polskich obywateli z legitymacja klubu zrzeszonego w PZA. Szwajcarzy nie zawsze zauwazaja opuszczenie przez nasz kraj wschodniej barbarii.
Kto wie moze slusznie. Mentalnie nadal wiele osob tkwi w epoce bolszewickiej. W tym takze z Zarzadu PZA.
Swiadczy o tym nie tylko rasistowskie traktowanie, ale jeszcze bardziej milosc do Karty Taternika. Klasycznego wynalazku leninowskich demokratow. Na zachod od Łaby nic podobnego, nigdy nie wystepowalo.
Zdobywanie klientow dla instruktorow poprzez przymus posiadania boszewickiego papierka swiadczy wlasnie o glebokim niezrozumieniu idei wolnosci czy rownouprawnienia.