Mialem takiego geniusza sciagania na swoich studiach...niestety rozstal sie z nami na2gim roku.
3ci sposob jest idealny (moze temu tak uwazam, ze sam go stosuje) natomiast pierwszy...nie uwazasz, ze w takim razie poziom egzaminu powinien byc tak dostosowany, aby sprawdzic wiedze merytoryczna (chyba, ze byla to jaks potworna pamieciowka).
A porownanie do wspinania...os bez sciagania reszta styli klasycznych to kolejne podejscia. Sciaganie to hakowka z wiertarka w rece :(
pzdr
w.