mialem na mysli masowa zaglade ludnosci,
ta dyskusja nie ma wiekszego sensu. Ja uwazam ze zaden czlowiek
nie jest z gruntu zly i tylko po czynach mozna probowac go osadzac,
dla Ciebie i Doktora nie ma nad czym sie zastanawiac wystarczy jeden epizod
by czlowieka zaszufladkowac. Nie ma znaczenia czy Harrer czy Rudolf Hoss...
Dla Was to ten sam poziom...
No ale coz ja jestem skazony relatywizmem, taki juz moj pojebany los...