>Zreszta szary obywatel niemiecki i szeregowi czlonkowie organizacji
>wiedzieli jedynie ze "nasi dzielni chlopcy oddaja krew za ojczyzne na dzikim wschodzie"
wojsko to wojsko, zaciag przymusowy (abstrahujac od: "mysmy tylko rozkazy wykonywali").
ss to organizacja quasi-polityczna, zespol ludzi uswiadomionych.
>a w obozy to nawet alianci uwierzyli dopiero po wojnie.
bo wierzyli w odcienie rozowej szarosci, a nie mogli uwierzyc w czern.
pzdr -
mazeno