10 sty 2006 - 15:06:31
|
Zarejestrowany: 18 lat temu
Posty: 7 924 |
|
>Co do polskiej komuny; oczywiscie nie mam powodow by nie wierzyc w Twa niezlomnosc
moja niezlomnosc ograniczala sie glonie do nielazenia na wiece 1 maja (lub lazenia z drugirej strony barykady) - wolalem 3 maja - i czasem do napierdalania sie z zomowcami po ulicach (byc moze, ze wiecej w tym bylo zawadiackiej gownazerii niz prawdziwego swiatopogladu - ten przychodzi z wiekiem). nic wielkiego, wielu 30-to i 40-latkow to przezylo.
>natomiast mam zawsze jakis taki "dziwny" odruch gdy ktos glosno krzyczy o swej nieskazitelnosci
>lub o winach innych ludzi...
nigdy nie dalem dupy komunie.
pzdr -
mazeno
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty