witam
posluchaj rozumiem, iz masz wiele uwag i zali
ale zrozum - z tego co wiem to glownie dzieki wlodkowi porebskiemu mozemy wogole myslec o istnieniu w TPN
zrozum to jest park i co z tego ze w alpach jest inaczej, u nas jest takie prawo, ze gdyby chcieli to bysmy nie mogli tam wogole dzialac
na szczescie pojawili sie ludzie ktorzy chca i potrafia z parkiem rozmawiac, jezdzic na te spotkania, przeznaczac na to swoj wolny czas i dzieki temu jest to, iz teraz mozemy sie na wspomnianych wyzej zasadach wspinac, a pozniej beda moze te licencje
ja sie ciesze ze PZA chce "zawalczyc " o swoich czlonkow i zalatwic im jakies upusty, moze dla niektorych bedzie to bodziec by zapisac sie do klubu, a im wiecej czlonkow tym silniejsza pza.
co do opalat popieranych przez park
spojrz na paklenice tam tez trzeba placic
naprawde apeluje
doceniajmy to co robia Ci ludzie bo czesto nie wiemy jak wiele im w sprawie wspinania w tatarch zawdzieczamy
pozdrawiam maciek ciesielski