grohak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> co dobrze mi wychodzi. Dokształcam się i czekam aż
> się wam pierdolonym szczurkom - inżynierkom wypalą
> akumulatorki w wyścigu
:)
Kumpel po zawodówce też znalazł pracę w tydzień i też nie narzeka. A że pracuje za 1200zł i nie ma szans na urlop,
to już inna sprawa.
Czas wyścigu szczurów już się skończył (w większości firm). Teraz w większości firm "top class" pracuje się po
8-9 godzin, jest czas na urlopy itp... I właśnie tu leży różnica - w profitach pozapłacowych.
A pomyśl sobie że wiele osób robi to co lubi, za 5-10x większą kasę niż Ty. Przy podobnym nakładzie czasu i energii.
Marian Dłuto
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-07-05 08:52 przez Marian Dłuto.