Od chrześcijaństwa(posoborowego i wogóle współczesnego) i konfucjanizmu świat się nie zapadnie.A przynajmniej racjonalizm.
Od kilkunastu,w perspektywie kilkudziesięciu milionów (w Europie)uczestników kultu poza jakąkolwiek skłonnością do rozumności-a owszem.
Islam i lewactwo to komplementarne względem siebie"tereny misyjne" Tzn tak wydaje się lewakom że islam ze swoim skrajnym antyindywidualizmem da się w istocie przerobić na socjalizm.Śmiech pusty- islam jest jeszcze prymitywniejszym memem-agresywniej infekuje osłabiony mózg, w tym starciu zwycięży.Kresem naturalnym relatywizmu kulturowego jest swoisty kulturowy imperializm.Potrzeba (relatywizmowi kult.) tylko dna o które się mocno oprze.Tym dnem jest właśnie islam.Pasuje jak znalazł.Jakby mocniej szturchnąć wymienionych w artykule luminarzy-sami by przyznali.
A owszem.Amerykanie stworzyli talibów.To tylko pokazuje że zasada"wróg mojego wroga jest moim przyjacielem"jest irracjonalna bo emocjonalna.Przekonał się o tym i Churchill w odniesieniu do ZSSR, on przynajmniej nie miał wyboru...Amerykanie najprawdopodobniej go mieli..Jeśli tak to pomyśl jakie będą efekty bezwarunkowego poparcia jakie lewactwo udziela Arabom w starciu z Izraelem."Faszyzm" Szarona runie-za jaką cenę?
Gdybyś okiem rzucił na mapę zobaczyłbyś że Izrael nie ma się gdzie już cofnąć.Co najwyżej może wyciągnąc swoje 200 głowic....
Wiadomość zmieniona (27-03-05 20:20)