Kurwa Jerry, nie rozumiesz, czy nie chcesz zrozumiec.
To nie musial byc osobny wyjazd z nia. Wystarczylo, abym musial zostac, w celu szkolenia jej, dodatkowy tydzien, albo dwa. A w tym czasie nikt za mnie rachunkow nie zaplaci. Co to ma k... do charakteru. Robisz tylko personalne wycieczki. Jeszcze raz sie pytam ciebie? Przyjade do Siatle do ciebie. I poswiecisz mi tydziem za free? A moze dwa?