Powiedzmy tak: statut zadania zakreśla w ten sposób, że kasę możemy wydać "sobie" na cokolwiek co jest tylko związane z szeroko pojmowaną działalnością alpinistyczną i wspinaczkową oraz promocję tejże. Aby jednak uniknąć zbytniego rozdrobnienia środków, przeciągania przykrótkiej kołderki w stronę różnych grup o odmiennych potrzebach, zawężyliśmy zasadnicze cele na ten rok do czterech opisanych w ulotce. Oczywiście dopisek przy konkretnych wpłatach jest dla nas bezwzględnie obligujący i wiadomo, że nie wydamy kasy przysłanej z dopiskiem "tabory" na cel inny niż deklarowali ofiarodawcy (czyli w tym wypadku na szeroko pojętą infrastrukturę noclegową dla łojantów).
To co wyżej przedstawiłem, to tylko luźne wstępne propozycje. I cieszę się, Andrzeju, że ktoś ze środowiska chce na ten temat wyrazić swoją opinię. Trudno na dzień dzisiejszy dzielić skórę na niedźwiedziu. Zarząd Fundacji to nie ja sam przecie lecz ciało kolegialne. Wystarczy, że wstanie ktoś i powie: proszę koleżeństwa, mamy sygnały, że likwidacja taborów to sprawa dopiero za kilka lat, natomiast istnieje konieczność wymiany namiotów i to jest zdaniem zarządu PZA priorytet. Kto ma uwagi? Uwag nie będzie... i sprawa jest jasna. Równie dobrze może okazać się też, że na "śmigło" będzie 90% wpłat, a na tabory np. 5%, i wtedy starczy np. na 3 namioty.
A tak już konkretnie, to najbliższe posiedzenie zarządu będzie zasadniczo podsumowaniem roku poprzedniego, oraz wstępnym ustaleniem nieco szczegółowszych celów (niż cztery zasadnicze) na rok bieżący. Konkretne decyzje na co wydać pieniądze będzie można podjąć dopiero pod koniec maja, gdy zakończy się już sezon rozliczeń podatkowych i po wstepnym podsumowaniu będzie wiadomo ile pieniędzy jest na co.
Wiadomość zmieniona (22-03-05 10:47)