jak juz o off-roadzie i parkowaniu mowa to kiedys na liscie bylo takie cos: przychodzi blondynka do banku i mowi, ze wylatuje na wakacje za granice i prosi o kredyt w wysokosci 3000 PLN na 2 tygodnie. urzednik prosi ja o przedstawienie jakiegos zabezpieczenia pod pozyczke. ta wyjmuje kluczyki od jaguara stojacego przed bankiem. po sprawdzeniu wszystkiego bank zgadza sie na przyjecie samochodu poprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
no. a co? pzdr - mazeno http;//republika.pl/nepal/przez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
chodzi ci o te zielonkawe siedmiolistki mieniace sie na szklance? ;))) mazenoprzez mazeno - Hyde Park
o kolejce juz masz wyzej. ja dodam, ze moze byc tak, ze jak kupisz bilet na sama gore to na planie z powodu wiatru moga odwolac jazde na midi (czesto tak jest, kase zwracaja). kolejka zabiera ok. 70 osob, wiec niech ci nie straszne beda ilosci ludzi przed kasa, chyba ze jest to juz duzy tlum. w samym chamoniowie jak bedziesz przed/po sezonie polecam camp za obwodnica - bylem tam kiedys na poczatprzez mazeno - Hyde Park
> na pewno poczekam az bedzie sucho, w innym teraz to tam dlugo sucho nie bedzie. > a kruszyzna czy kiepska asekuracja to nie jest moj najwiekszy problem tu dochodzi jeszcze problem latajacych z gory kamoli. niecale 2 lata temu zamotalem sie w okolicach motyla(*) i polecial mi z gory kamol wielkosci bochenka chleba na reke - szczescie, ze odbil sie od jakiejs trawki przed moim nosem i doprzez mazeno - Hyde Park
mail i telefon na stronie. pzdr - mazenoprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
> Mocni ludzie, mocne słowa...... szanowny seniorze lemahasta ;) ja wiem, ze dla ciebie (jako dosc zaawansowanego w stazu tatopiernika) to pikus, ale ciekaw jestem co ty robiles w wieku lat 8-miu (slownie: osmiu). niechze sie myle, ale sadze, ze najbardziej extremalnym przezyciem bylo wowczas kopanie pilki na podworku ;P (wiem, bo sam tak mialem). a mala miala wtedy (teraz ma 14 lat) juz zaprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
> zestawiłem to z obrywem np. parę lat temu na > ścianie Dru (taki pierwszy z brzegu:). Stąd ten no dobra, przesadzilem, tylko nie wiedzialem jak to napisac: koscielec sprezyna zryw? ;)) ale w poscie juz dalem w cudzyslowie. > Nie lekceważ jednak znaczenia raków na podejściu jak napisalem: raki na sniegu nie uwlaczaja nikomu. mala tez targala raczki przypiete do wora (dziabki pro foprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
> Natomiast w szpitalu zakopiańskim przebywa po > długim łykendzie kilka osób z ciężkimi > obrażeniami, które zlekceważyły zimowe > (wczesnowiosenne?) warunki w Tatrach. no widzisz, bo nowy "obryw" w kluczowym miejscu na sprezynie to pikus przy podejsciu pod zamarla ;P zwlaszcza dla takich extremalistow w rakach ;)) a serio: bez urazy i obrazy, mnie tam wali czy ktos iprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
> podejście: > rano - potrzebne twarde podeszwy (wcześnie rano to > może i raki); > sobotę w ścianie zaobserwowano chyba ponad 20 > zespołów. i wszyscy w rakach? no to extrejajne podejscie musialo byc. ;P mazenoprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
>pierwsza droga i jej 1 wyciag wydala mi sie zupelnie prosta lobby? bo tam dobrze widac sznureczek ringow. pierwsze wytahy to max. V+, w okapie VI.2. >w okolicy okapow jungera co to za droga 2 warianty 1 wycia prowadzi fajna plyta jesli na prawo od okapow to buena vista social club, VI.3+ czy nawet VI.4, nie pomne. mixera projekt bodajze. mazenoprzez mazeno - Hyde Park
oj, doczytac w zacietrzewieniu antyurwaniowym nie umiemy ;P ja tam ze swoja wszechmoca urwalbym caly okap. a co! ale ze corus (i bynajmniej zadna tam curus-bachledzianka) jeszcze mloda jest i potegi w bule ni ma takiej jak stary, wiec ona tylko klameczke mala urwala. ale nic to baska, jak mawial pewien maly rycerz do olenki. przyndzie czas to sie dzieciarnia naumi urywac wiecej. urwis urwi jesprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
w dlugii weekend nastapil koleny "obryw" na w/w - moja cora urwala podchwyta na pologiej plytce w lewej czesci wejscia w trawers pod okapikiem. ale trudnosci raczej sie nie zmienily, bo np. ja go nie uzywalem (choc macalem). nota bene piekny weekend byl, sami we trojke na calej zachodniej scianie :) pzdr - mazenoprzez mazeno - Wspinanie i warunki w Tatrach
"przyrzadzik ten jest po prostu zakladany na dolne karabinki expresow, by w razie odpadniecia prowadzacego zablokowac jego line, nie powodujac tym samym wyrwania partnera". - to cytat z artykulu. a tu macie rysunek z artykulu (dla tych co nie widzieli) z moimi poprawkami na czerwono: (18kb) wiec imo w artykule powino byc: "...by w razie odpadniecia drugiego na linie..." orazprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
> A po skrótowcu "nr" nie pisze sie kropki racja. nikt nie jest nieomylny ;))) mazenoprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
> Ten patent pokazany na rysunku odpowiada według mnie zupełnie > innej opcji wzbogacenia lotnej tzn. odpadnięcia drugiego poza tym prawy rysunek wyraznie (podobnie jak wczesniej cytowany przeze mnie text) wprowadza w blad - lina w dol sugeruje oczywiscie odpadniecie prowadzacego. w tej sytuacji tibloc nie dziala w ogole (pomijajac minimalne tarcie, o ktorym wspomina menel - "no prawiprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
>nie są w pełni kompetentne lub może leniwe? swoja droga mg tez sie nie popisal: felieton pustego ma tytul "nivil novi" (w texcie felietonu tez to wystepuje, wiec nie chochlik). "v" w "nivil" zamiast "h". zglupialem. ale dla 100% pewnosci kumpel sprawdzil w slowniku i antologiach cytatow (wulgata: "nil novi sub sole", konstytucja z 1505 "nprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
fakt, rysunek niewiele ma wspolnego z textem (cyt): "przyrzadzik ten jest po prostu zakladany na dolne karabinki expresow, by w razie odpadniecia prowadzacego zablokowac jego line, nie powodujac tym samym wyrwania partnera". line blokuje owszem, ale w momencie lotu drugiego, nie zas prowadzacego. nie dopatrzylem kierunku zalozenia tibloca, moja wina, co oczywiscie nie zmienia faktu, zeprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
gory nr 10 (89). artykul pt: lotna z t-blokiem. autor k. sas-nowosielski, na podstawie tlumaczenia k.krysieniela artykulu (?) autorstwa heinza zaka z niemieckiego czasopisma klettern (3/2001). primo: tibloc, a nie t-blok. secundo: nie mam pod reka katalogu petzla, ale zagladamy na strone i co widzimy? ano prawie z kazdej niemal strony widzimy linki do ostrzezenia: "Only the techniques ofprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
>Istnieje możliwoć przerobienia Gri-Gri zanim zaczniesz komus proponowac, zeby sie zabil, to pomysl. na stronie petzla znajdziesz takie zdanie: "Only the techniques of use shown in the diagrams not crossed out are authorised!" - nie ma tam nigdzie o wspinaniu solowym, a tym bardziej o przerobkach przyrzadu. co wiecej, nie zaleca sie wpinanie grigri do stanu. dla chcacych sie powspprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
> Oj kolego, kolego...Może umówimy się na scianie ja nie jestem z tych, ktorzy robia szesc-siedem. wole robic td. co do odwagi ujawniania sie: zadna tajemnica, fura ludzi mnie zna. tu znajdziesz: a piwa zawsze moge sie napic. mazenoprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
> Kuba poprosil mnie o skasowanie jego wlasnej wypowiedzi - po > prostu sprawe przemyslal i postanowil wycofac sie w ten strach przed upartym prokuratorem czy wstyd przed potencjalnymi kursantami? mazenoprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
>nie czepiaj się mego nicka; bo nie uważłeś na lekcjach i nie wiesz że nie >ma nic wspolnego z tytułem naukowym, wręcz przeciwnie; chcesz to se >rozwiąż tę zagadkę napisz na priva odpowiedź to może wygrasz flaszkę no dobra, zgaduje: masz trzy sutki. wygralem flaszke? >naprawdę nie rozumiem u człowieka tak wyjątkowo zaprawionego w boju >niepokoju (ładny rym) tak, czestochowski, naprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
>rozumiem że jesteś głupi byc moze. napisz jeszcze cos ciekawego. >bo jeśli nie to jego obawy "każdy polak ma swą kolebę w tatrach" nic nie znaczy; znaczy. nie trzeba spac w kolebach, zeby znac problemy tatr. mazenoprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
>czy danek i mazeno to jedna osoba panie grań nangi parbat; nie, to nie jedna osoba. to partnerzy. btw mazeno nie jest grania nangi. to osobny szczyt, przelecz i gran. fakt, ze od nangi niedaleko (tak na oko mniej wiecej tyle co ze swinicy na zadni gerlach, moze nawet blizej). >personalnego; może chcesz być dostrzeżony nie musze. za stary jestem. >jeśli tak to też nie rozumiem łączeniaprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
>1.nie wiem czy to dobrze chwalić się kiblami (ja raczej tego unikam) widzisz, niektore kible sie planuje. >2.Kukuczka kiblował na 8000 i co z tego ? i nic. nie on jeden. smieszy mnie argumentacja goscia "a spales kiedys w kolebie?". wlasnie o to chodzi, wieeelki wyczyn - spanie w kolebie. >3.a jakie jest Twoje zdanie a propos zakazu kimania w kolebach ? w kolebach rzadko kibprzez mazeno - Forum wspinaczkowe
>a ty spałeś kiedykolwiek w tatrach w kolebie widzisz, doktorze "wiem", nie wiesz wszystkiego. watpie czy spedziles noc na 6000 bez spiwora, karimaty i namiotu, a jedynie w enercecie. mazenoprzez mazeno - Forum wspinaczkowe