Starość to stan umysłu, a nie ciała. Stary jesteś wtedy kiedy Ci się już nie chce, a nie wtedy kiedy już nie możesz. Darek Król zawsze mi powtarzał: "pamiętaj żeby sprężyna była napięta", taki prosty przekaz, a ma w sobie wszystko co jest potrzebne "by się chciało". Cyfra jest ważna, ale ważniejsze są emocje jakie towarzyszą poruszaniu się na granicy swoich możliwości, to daje energie do ciągłego napinania sprężyny.
I żeby nie było, że jestem kanapowym teoretykiem, to w tym tygodniu w H.A.D.A zrobiłem OS 45m 7c+, dużo wspinania, w ogromnej "lufie", walka z trudnościami i własna słabością do samego łańcucha. Radość ze zrobienia bezcenna, sprężyna napięta do granic możliwości i już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu za tydzień. I po co to pisze? Bo mam 55 lat i nie mam marzeń wspinaczkowych, tylko plany i co z tego ze bark niestabilny, dwie operacje dłoni i masa innych problemów, to tylko są "niedogodności", bo napięta sprężyna nie pozwala mi się zatrzymać i gnam do przodu ile tylko tchu w piersiach, bo zegar tyka.