<[
www.salon24.pl]
Tamże:
< Po prostu nie jest prawdą, że nie zrobiliśmy nic, aby mu pomóc - powiedział Harila w rozmowie z "The Telegraph". - Próbowaliśmy podnieść go z powrotem na półtorej godziny, a mój kamerzysta pozostał na kolejną godzinę, aby się nim zaopiekować. W żadnym momencie nie został sam. "Biorąc pod uwagę liczbę ludzi, którzy pozostali w tyle i którzy się odwrócili, wierzyłam, że Hassan otrzyma wszelką możliwą pomoc i że będzie w stanie zejść na dół" - napisała na swojej stronie internetowej. "Nie w pełni zrozumieliśmy powagę wszystkiego, co się wydarzyło, aż do później.
Norweżka twierdzi, że powinno się skontrolować tych, którzy wysłali Hassana na górę. Powiedziała, że tragarz nie był "odpowiednio wyposażony" do wędrówki, wskazując na brak puchowego kombinezonu, maski tlenowej i rękawiczek.
Tragarz sam sobie byl winny, przyjmując takie a nie inne warunki pracy -podobnie jak babcia która rzuciła się Najsztubowi pod koła,