Szanowny Jerry..
My, Włodek, nie palimy [tytoniu] od ponad 3 lat.. Palimy suche polana we własnym kominku, a czasem ognisko na własnym podwórku. A Wy, Jerzy, co tam palicie?
Gdybyś zamiast wycieczek osobistych [odbiłem Ci dziewczynę?, obraziłem mamę?, podebrałem problem?] czytał ze zrozumieniem, wiedziałbyś O CO pytałem Apache.
Posiadam przewodniki, literaturę górską, internet oraz zapas IQ - sam potrafię wyszukać drogi o najwyższej wycenie w poszczególnych rejonach. Pytałem o JEGO najtrudniejsze drogi. By Ci to uzmysłowić, załączam dwa zrzuty ekranu z niniejszej dyskusji (moje, więc mogę):
Odnośnie Kazalnicy Miętusiej – że niby co? Przebywałem tam legalnie, nie jako przedstawiciel jakiejś uprzywilejowanej kasty, a jako grotołaz, który spełnił wszystkie wymagane prawem formalności, by tam być. Co tu ma szacunek do wspinaczy? Szanuję wszystkich.
Ogarnij się, i zastanów, czy to co piszesz niby do mnie, lecz publicznie o mnie, nie jest czasami zwykłym „tradycyjnym polskim” dowalaniem się.
Włodzimierz Porębski