>Jest takie slowo angielskie, ktore takich ludzi dobrze opisuje: "chickenshit".
Ci, jakoby "chickenshit" wypowiadali się stanowczo i odważnie w sprawie tragedii na Broad Peak.
Publicznie w mediach i na piśmie odpowiadając na pytania tzw. komisji Pustelnika. Nie są ani
cziken ani tym bardziej szit. Wypowiadali się także w sprawie zimowej wyprawy na K2 jak również
w sprawie wydarzeń na NP.
Argumentu, że Revol jest mocna raczej bym nie nadużywał, bo wszyscy znamy nazwiska kilku
jeszcze mocniejszych, którzy prawdopodobnie naciągali fakty.
W$