Dokładnie tak. Nie ma też żadnego dowodu, że Kukuczka i Czok byli zimą na Dhaulagiri, a czy ktoś to podważa? Jest jakieś zdjęcie z wejścia Kukuczki i Wielickiego na Kanczendzongę? Takie przykłady można by mnożyć. Zwłaszcza z lat 60-tych i 70-tych, kiedy ogóle nikt sobie nie zawracał głowy dokumentacją wejścia, bo nie było takich środków technicznych jak dzisiaj. Ludzie sobie wierzyli i tyle. A poza tym, Revol nagrała film, na którym jest na wysokości 8035m, droga stamtąd na wierzchołek (co widać na filmie) prosta jak strzelił, pogoda w miarę dobra, słonecznie, prawie nie wieje (w każdym razie na filmie nie słychać wiatru), ona sama w niezłej formie, co też widać, to niby dlaczego nie miała by podejść te ostatnie 90 m, będąc jak myślę mocno zmotywowaną i zdeterminowaną? Bardziej wątpliwe jest wejście Mackiewicza, bo jednak na tym filmie jest on w sporej odległości za Revol. Ale skoro Revol twierdzi, ze on także był, należy to uszanować. Innymi słowy, nie bądźmy jak Mackiewicz (co za paradoks!), który też kwestionował wejście Moro rok wcześniej, bo coś mu się w GPS-ie nie zgadzało.