Michał z całym szacunkiem do Ciebie ale skończmy takie pierd.... nie stosujesz bo wspinasz się głównie w jednym rejonie gdzie drogi sam sobie obijasz:) zapraszam np do Hiszpy na niektóre drogi Margalef, Catedral - różne 8a, 8b i w górę, gdzie serio pierwsze wpinki są wysoko w dość ciężkich startach gdzie spierdzielenie może zakończyć się niefajnie. Wiadome że w PL raczej nie wiele jest takich dróg gdzie faktycznie pierwsza bezpieczna się przydaje, to sobie można mówić że nie uznaje, nie stosuje itp. Bądźmy poważni serio :)
Micaj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Apache Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Michal! Juz byl ten temat walkowany milion razy,
> t
> > ak jak np wspinanie na wlasnej po obitych drogac
> h
> > i nie ma co znow do tego wracac. Troche mnie jed
> na
> > k dziwi ze ktos jest w stanie ciagle podwazac pr
> ze
> > jscia z pierwsza bezpieczna.Nijak nie zmieni tru
> dn
> > osci drogi fakt ze mam wpieta (czesto z ziemi )
> pi
> > erwsza wpine. Troche sie juz naogladalem przez 2
> 0
> > lat wspinania I powiem Ci ze zupelnie nie zgadza
> m
> > sie ze stwierdzeniem ze pierwsza bezpieczna stos
> uj
> > e sie w mniejszosci. Trzeba zawsze umiec znalezc
> z
> > loty srodek. Pozdrawiam!
>
> Nie twierdzę, że pierwsza bezpieczna to praktyka k
> arygodna (sam wprawdzie nie stosuję, ale jestem do
> ść tolerancyjny, żeby się nie krzywić :), napisałe
> m tylko, że nie zauważyłem, żeby była to praktyka
> powszechna. A zatem takie kategoryczne stwierdzen
> ia są moim zdaniem szkodliwe, bo są jakby przyzwol
> eniem na coś, co jest jednak kontrowersyjne.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-07-17 09:31 przez Jerzy.Kolakowski.