Gnicie jest procesem nieodwracalnym, tak na marginesie.
W$
PS. Natomiast co samej książki, to właśnie czytam/poczytuję. Mam świadomość, że osobista
znajomość z autorem "Zapisanego w kręgach" może relatywizować odbiór, ale też nie
wyrywam się z pisaniem recenzji. Prywatnie - podoba mi się!