06 cze 2016 - 15:03:55
Admin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zawsze mnie to zadziwiało. Na dyskusję o tym,
> czy tekst Wspinki ma formułę sprostowania oraz
> czy musieliśmy je opublikować czy nie
> poświęciłeś już zapewne dobrą godzinę. Przy
> okazji konsumując także mój oraz Czytelników
> forum czas. Ta dyskusja jest absolutnie bez
> znaczenia.

Nie rozumiem Twojego zdziwienia. Nikt nikogo pod lufą karabinu nie trzyma - ktoś ma czas lub go to interesuje to czyta, albo nie. Dla mnie ma to znaczenie, czy redakcja jest zobligowana - czy jest to jej wola. Oddaje to charakter programowy wydawnictwa.

> Fundacja Wspinka odpowiedziała (pal sześć
> formułę, wybraną może z premedytacją, by
> zwiększyć pewność publikacji), naturalnym
> wydawałoby się, podjąć polemikę lub
> sprostować twierdzenia Wspinki. Jednak
> dyskutujemy o tym, czy jest to sprostowanie czy
> może polemika, czy Redakcja ma obowiązek
> publikować taki tekst czy też nie. Jakie to ma
> znaczenie?

Gdzieś tam w którymś z postów znajdziesz próbę sprostowania - więc trochę argument taki sobie.

A jakie ma to znaczenie? Czy tego chcesz, czy nie to ten portal jest obecnie najbardziej opiniotwórczym źródłem w środowisku. I nie chodzi o to, czy ktoś się zgadza, czy nie - ale o ilość odwołań. Zatem opublikowane zostało "sprostowanie", które nie jest sprostowaniem prasowym (choć powołujesz się na taki obowiązek) - a jakąś formą rzekomej polemiki zawierającej propagandowe treści (trzeba szczerze przyznać, że zgrabnie skonstruowane). A jak widzisz w komentarzach - niektórzy to łykają jako prawdę objawioną... Dlaczego? Bo opublikowane zostało przez największe środowiskowe medium - znaczy, że musi to być prawda...

> Może bym taką postawę zrozumiał, gdybyś był
> po prostu Czytelnikiem mającym chęć dywagacji
> nad prawem prasowym i jego stosowaniem,

Dlaczego odmawiasz mi prawa do dywagacji na temat prawa prasowego? Szczególnie, że akurat w tej sprawie jest ono dość istotne, gdyż - nie jest wielką tajemnicą - FW mocno naciska media.

> jesteś osobą aktywie działającą w PZA
> (również w opisywanym okresie) oraz dzisiaj
> pośrednio pracującą dla PZA. Wydaje mi się,
> że logicznym byłoby ten czas poświęcić na
> napisanie tekstu, który rozprawi się z
> twierdzeniami Fundacji Wspinka i będzie się
> starało przekonać Czytelników do stanowiska
> Związku.

Nie jestem pełnomocnikiem, ani rzecznikiem PZA (nawet chyba w tym roku nie opłaciłem składek członkowskich w klubie :o). Błędy logiczne i moje wątpliwości wytknąłem we wcześniejszym poście, więc nieco jest to słaby argument, że nie poświęciłem na to czasu. Z mojej strony nie mam już w temacie samego "sprostowania" nic do dodania. Niemniej to co jest moją "słabością" (to co zresztą wytknąłeś) - to traktowane tego jako opinii "leśnego dziadka" z PZA.

Stanowisko Związku zostało określone w sprawozdaniu, które zostało przyjęte przez WZD. Chcesz uzyskać odpowiedź i sprostowanie ze Związku - to naturalnym jest wysłać do nich zapytanie.

Inną kwestią jest to, czy przerzucanie się propagandowymi treściami (przekonującymi "kto ma dłuższego") z obu stron ma sens? Tego czego brakuje w "dyskusji" to właśnie niezależnej opinii wytykającej błędy (w metodologii pomiaru "długości") zarówno jednej jak i drugiej strony. Tak ja postrzegam swoistą misję mediów. Uważam, że zrobiliście kawał dobrej roboty ws. GL (niech rzuci kamieniem ten, kto znajdzie inne medium, które pochyliło się nad sprawą) - tutaj tego zaangażowania nie widzę - a wszak zwracasz uwagę, że to ważka sprawa. To co ja mogę zrobić - i robię - to wytknąć coś na forum licząc na to, że nie tylko ktoś przeczyta artykuł, ale i zaglądnie do komentarzy.


> A wracając do kwestii sprostowania, przedruków,
> prawa prasowego itd. Może masz rację, choć moja
> ocena jest inna, ale jak pisałem tak naprawdę
> nie ma to żadnego znaczenia, może poza tym, że
> nie mam ochoty, by "Konsekwencją wszystkich
> opisanych powyżej spraw" było przekonywanie się
> o tym w sądzie ;)

I w tym tkwi problem prawa prasowego - ale i wielu innych przepisów, które przez pewne kruczki prawne mogą być wykorzystywane w sposób negatywny. Nie uważam jednak, że to "wina" tych którzy takie środki wykorzystują - walczy się tym czym można - niestety przewina leży w większości wypadków po stronie ustawodawców i administracji. Szczytne cele przyświecające danym ustawom - rozmemływane są w przepisach szczególnych.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Degrengolada

Simbelmyne 30 maj 2016 - 23:35:40

Re: Degrengolada

ROCKDUDE 31 maj 2016 - 06:01:10

Re: Degrengolada

krasssnal 31 maj 2016 - 09:17:41

Re: Degrengolada

Troskliwy_Miś 31 maj 2016 - 13:51:29

Re: Degrengolada

krasssnal 31 maj 2016 - 15:34:02

Re: Degrengolada

mumu 31 maj 2016 - 19:53:21

Re: Degrengolada

(sat) 31 maj 2016 - 19:37:44

Re: Degrengolada

Simbelmyne 03 cze 2016 - 17:19:42

Re: Degrengolada

(sat) 04 cze 2016 - 02:29:47

Degrengolada za 17k ;)

(sat) 04 cze 2016 - 03:39:36

Re: Degrengolada

jaREC 01 cze 2016 - 09:59:30

Re: Degrengolada

kali 04 cze 2016 - 19:17:14

Re: Degrengolada

Admin 04 cze 2016 - 20:18:36

Re: Degrengolada

(sat) 04 cze 2016 - 23:34:44

Re: Degrengolada

Admin 05 cze 2016 - 10:57:16

Re: Degrengolada

(sat) 05 cze 2016 - 13:48:42

Re: Degrengolada

Admin 05 cze 2016 - 14:08:06

Re: Degrengolada

(sat) 05 cze 2016 - 19:52:15

Re: Degrengolada

Admin 05 cze 2016 - 21:32:44

Re: Degrengolada

(sat) 06 cze 2016 - 00:12:17

Re: Degrengolada

Admin 06 cze 2016 - 09:16:12

Re: Degrengolada

Troskliwy_Miś 06 cze 2016 - 12:30:21

» Re: Degrengolada

(sat) 06 cze 2016 - 15:03:55



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty