brzuchacz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sprocket sprowadził sprawę do absurdu.
> Oczywiście, tak też można. W między czasie sam
> ujawnił się stwórca. Jednym słowem Dzięki
> Jacku!
>
> No to SŁOWNICZEK EUFEMIZMÓW dla czytających
> newsy z Brzo i Podkarpacia:
>
> nie można było zobaczyć sekwencji - sytuacja
> przed kuciem
> w miejsce ukruszonego orzeszka pojawił się
> faczek - wiadomo: kuty chwyt
> zrekonstruowano dwójkę - podkuty chwyt okazał
> się za duży/mały - dokonano zmiany
> znalezino nową sekwencję - wykuta logiczna
> sekwencja
> obito wiele futurystycznych projektów - najpierw
> ringi, później chwyty
> podklejono krawądkę - chwyt wymodelowany w
> kleju
> wzmocniono chwyt od środka -kuty chwyt, zababrany
> klejem
> miał miejsce obryw - skuto niepotrzebne chwyty
> lubię Basię - a to głupia cipa, dała radę po
> naturalnym...
Dzięki za słowniczek, jak widać Jacek Trzemżalski jest niezwykle "twórczy" nie tylko jeżeli chodzi o tworzenie chwytów w skale. Swoją drogą to przykład ciekawej autocenzury, jakby Jacek tak naprawdę wstydził się swojej zacnej rzeźbiarsko-modelarskiej działalności...
Przecież to takie piękne: [
wspinanie.pl]
No ale:
"Każdemu jego droga, każdemu jego kompromisy. Radość ze wspinania, siła fizyczna i piękno ruchu codziennie styka się z ostrymi krawędziami moralności, której kształt zależy od nas samych."
[
wspinanie.pl]