No cóż krytyczne uwagi na tamtym forum są skutecznie zaszczekiwane.
A niezależnie od tak zwanych "opcji politycznych i koalicji" usunięcie mocnych chwytów młotkiem tylko w celu podbicia trudności na sąsiedniej drodze, uważam za delikatnie mówiąc bardzo nieeleganckie zagranie. Śmiem twierdzić że dodatkową motywacją były uwagi dotyczące mniejszych trudności Impeachmentu od wspinaczy robiących drogę po wszystkim czyli z owymi chwytami z Parcha.
Dodatkowo cały ten Impeachment prosił się od samego początku o niezależny start względem Parcha. I z całą pewnością był on możliwy z wykorzystaniem obłych podchwytoodciągów, możliwe że z odstawieniem nóg na ryskę po lewej. Dlaczego autor tego nie zrobił od samego początku - nie wiem - może było za trudno? Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie lansowanie uparcie ogra na starcie do Parcha skoro w sposób naturalny w metrowej odległości od lini przelotów wżyna się w ścianę od jej podstawy naturalna rysa. Parch z założenia powinien startować tą rysą, a później po jej zaniknięciu pokonywać w najłatwiejszy sposób górną część ściany. Tak jest logicznie i często droga była robiona w ten sposób. Można było w stosunku do Impeachmentu narzucić ten startowy ogranicznik, krzywy ale niech będzie. Sensowniej było zrobić od początku oddzielną linię przelotów na starcie bez ogra. W tym przypadku autor potrzebował kilku lat aby to ogarnąć. Dlaczego nie było tam oddzielnych startów skoro na innych dziełach autora można się spodziewać dla jednej drogi aż dwóch lini przelotów (Artefakt vs Skalowstręt)?
Parcha zrobiłem jakieś 2-3 tygodnie temu i to nawet ładna droga była, szkoda że padła ofiarą Impeachmentu.