Ja pierdzielę, dwa lata minęły a tu ciągle dyskusja toczy się wokół antagonizmu - Iwona v Rysiek...
Rysiek to Rysiek a 7Summits to 7Summits - to dwie zupełnie różne koncepcje zdobywania szczytu, że o możliwościach logistyczno-organizacyjnych nie wspomnę.
Każdy kto idzie z Ryśkiem musi zaakceptować fakt, że Rysiek służy radą i doświadczeniem ale przede wszystkim idzie zdobyć szczyt przy okazji prowadząc klienta, a jego możliwości organizacyjne nie są takie jak dużych agencji zachodnich.
7Summits to typowe przedsiębiorstwo, którego jedynym celem jest skuteczne "dostarczenie" klienta na szczyt i z powrotem choćby to miało oznaczać wciągnięcie go tam a następnie sprowadzenie za rękę na dół. Są duzi i mogą sobie na takie działania pozwolić.
Iwonie należą się gratulacje, że szczyt zdobyła mimo opisywanych na 7Summits problemów i tyle.