> To szalenie wszystko ciekawe ale chyba nie ma nic
> wspólnego ze mną. Ja w górach nie poszukuje
> instynktu pierwotnego i uważam że normy
> obowiazują niezaleznie od tego czy wujek Marian z
> Sikucina akurat ich przestrzega.
Podejrzewam, że znakomita wiekszość osób przebywających na ośmiu tysiącach zimą nie poszukuje instynktu pierwotnego, ale pytanie się rodzi, ilu ten instynkt sam znajduje i czy człowiek w pewnych okolicznościach ma siłę mu się przeciwstawić? Trafnym było dopisanie 'chyba' w tej wypowiedzi, bo póki się człowiek nie przekona to tylko gdybanie.