14 paź 2013 - 14:51:39
|
Zarejestrowany: 22 lat temu
Posty: 2 456 |
|
Rosenkranz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To już zupełnie nie fair kolego. Rozumiem, że
> nazwisko Einsteina przywołujesz w kontekście
> teorii względności, czyli relatywizmu, w
> domyśle - relatywizmu moralnego. Ale tu akurat
> trafiłeś jak kula w płot. To Einstein bronił
> przez Bohrem i Heisenbergiem "obiektywizmu" w
> postrzeganiu rzeczywistości i ufundowania fizyki
> na pewnych stałych, niezmienniczych zasadach.
Jeśli przyjmiesz perspektywę funkcjonalną to okazuje sie ze trafiłem w dziesiątkę.
> Dokładnie tak jak teraz w świętym zapale walczy
> Świety, aby "wspinactwo" nie popadło w moralną
> degrengoladę. Ale oczywiście jest jakaś tego
> granica - nie można od ludzi wymagać ani
> oczekiwać bohaterstwa, ponieważ zachowania
> bohaterskie w ludzkiej populacji nie są normą,
> przeciwnie - są rzadkim (niezmiernie) wyjątkiem.
> Tak nas ukształtowała ewolucja, premiująca
> zachowania, służące przetrwaniu gatunku. Jak to
> powiedział F.Nietsche: "Kto przeżył ma
> rację".
> I ten piękny przykład z Bonningtonem i Scottem
> tylko potwierdza regułę. A zimowa Kanczendzonga
> w 1985 r. i pozostawienie Wandy Rutkiewicz przez
> Carlosa Carsolio w 1992 r - już tej reguły nie
> potwierdza.
Alpinizm jako wyuzdana forma selekcji naturalnej? A Ministra Mucha juz zna ten pomysł? Nawet jak nie ona to TVN kupi w ciemno. Tylko zeby dłużyzn nie było to powinni sie jeszcze dziabami po łbach okładać...
To szalenie wszystko ciekawe ale chyba nie ma nic wspólnego ze mną. Ja w górach nie poszukuje instynktu pierwotnego i uważam że normy obowiazują niezaleznie od tego czy wujek Marian z Sikucina akurat ich przestrzega.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty