AndrzejKo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z opinia McDonald juz się zapoznałem. Zatem jak
> było? Pozostaje pytanie... i jeszcze jedno, to
> juz cywilnie. Nie ma takich okolicznosci w
> których uzasadnione jest naruszenie granicy 1,5 m
> - nie mówiąc już o pełnym kontakcie bez zgody
> kontaktowanego. Nie może byc również zgody na
> to, że świadkowie takich zdarzeń pozostają
> obojętni, mimo że psychologia społeczna
> rozpzonała już podłoże takiego zachowania.
> Może byc jeszcze gorzej - wszyscy mieli na to
> ochotę, ale tylko on się na to zdobył...
Pomieszanie
cbdo
jestes ofiara literatury pomieszania. Takze faktow. Takze nieistniejacych.
Koncowka Twojej wypowiedzi, nie swiadczy dobrze o Tobie. Nie jest smieszna.
Nie jest smieszne takze podawanie w literaturze pomieszanych rzeczy, ale to juz nie wina czytajacego.