> "przemilczanie' postawy i uporu Berbeki - która
> de facto spowodowała tragiczny finał drugiej
> dwójki (zwałszcza Kowalskiego) również mnie
> dziwi.
i ani slowa komentarza, ze decyzja iscia na szczyt mimo wszystko, mimo wolnego tempa byla byc moze przyczyna tragedii
patrzac oczami programu PZH - wystraczyla jedna osoba na szczycie by wyprawa osiagnela sukces
jesli reszta miala b wolne tempo, dlaczego nie zawrocic i zmniejszyc ryzyko zejscia?
lepiej wymagac od innych by na ciebie czekali i tym samym sami stawiali sie w zagrozeniu?
Z raportu:
Nie istniały, naszym zdaniem, żadne ważne, obiektywne powody, jak np. bezpośrednie zagrożenie życia czy drastyczne pogorszenie się warunków
pogodowych, aby nie można było schodzić całym czteroosobowym zespołem.
tak wnioskujac - Bielecki mogl zalozyc, ze czemu ma czekac na dwojke Berbeka-Kowalski, skoro pogoda jest ok, powinni dac sobie rady