PZA stara się nie mieć więcej członków! Poza ringami, które niby mają rozdawać nie oferuje tak naprawdę nic. A ringi, no cóż - naszemu klubowemu ekiperowi przyznano w 2011 roku chyba 200 szt, niestety krakowska czarna dziura (albo garaż) wchłonęła wszystko i rigów brak do dzisaj (znaczy wiszą pewnie gdzieś w Małopolsce).