Oj ci naukowcy,ornitolodzy itp.Więcej pierdolenia niż konkretów,bajki o niebotycznych kwotach za jajka ptaków ,porywaniu z gniazd młodych drapieżników,kurwa kogo to interesuje -sklepy zoologiczne czy może egzotycznych kolekcjonerów .No i co z takim jajkiem ,może podkłada się kurze do wysiedzenia,młode to jeszcze rozumiem ,można przysposobić do polowań.Ale ilu jest w Europie sokolników-działających przecież legalnie.Bez jaj ,to niszowy rynek większość ptaków ginie przez przypadek lub wandalizm,a najbardziej podejrzani są sami miłośnicy czyli ornitolodzy.Przecież dla słabo opłacanego pracownika uczelni możliwość sprzedaży tematu,tym bardziej że kto inny może znać rynek i ceny,może być pokusą.Proste pytanie kto na tym skorzystał.