Re: piec i zamek bolczow (rudawy) ?

Samuelu,
Z "zieloną pętelką" to nie tak - pisałem do Ciebie na priva jakiś czas temu - sprawdź.
Pomysł bardzo mi się podobał, uważałem go za genialny (na Jurze Pólnocnej, np. w Podzamczu nawet wcieliłem w życie), przedstawiłem go Radzie Naszych Skał, ale po konsultacjach z ornitologami (np. doktor P.K-prosił o nie podawanie nazwiska- z Mirowa, A.T i A.Cz z Uniwersytetu Śląskiego - tu już będę konsekwentny z inicjałami) odeszliśmy od tego pomysłu, ponieważ byłoby to proste wskazywanie zbieraczom jaj (ja nie miałem pojęcia że jest ich aż tak wielu jak mi powiedziano) gdzie znajdują się gniazda. Temat był dość mocno dyskutowany na skypekonferencjach Naszych Skał, stanęło na tym, że w tym roku odpuścimy, bo okres lęgowy się już kończy, a do przyszłego sezonu opracujemy, a przynajmniej postaramy się opracować, taki system, który ochroni jaja i pisklęta nie tylko przed wspinaczami, ale i przed złodziejami. Dlatego nie ogłosiliśmy wielkiej akcji "zielonopętelkowania". Ale jesli wrócisz do wątku o pętelkach, przeczytasz, z jakim entuzjazmem się o tym pomyśle wypowiadałem.
Co do innych poruszanych przez Ciebe kwesti - powtórzę to co już napisałem: "tak krawiec kraje jak mu staje" - jesteśmy tylko Inicjatywą Środowisk Wspinaczkowych. Proszę Cię o małą refleksję - gdzie bylibyśmy dzisiaj z dostępem do skał, gdyby "ileś-tam lat temu" bieDruń nie wpadł na pomysł powołania jej do istnienia.
Pozdrawiam serdecznie,
Włodek "Jacooś" Porębski