miejscowy łojant Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Micaj Napisał(a):
>
> >Miejscowy Łojancie, nie gniewaj się na mnie,
> ale uważam, że akurat Ty powinieneś sobie
> darować takie >komentarze.
>
> Nie gniewałbym się gdyby w ubiegłym roku nie
> zrobiono z członków SKW największych bandytów
> polskiego wspinania. Do czego i Ty przyłożyłeś
> rękę.
> Z Twoich lokalnych kumpli, ludzi cienia, dla
> których społeczna praca w terenie jest sensem
> samym w sobie, a nie zwyczajową pijarowską
> zagrywką.
Nie zgodzę się z Tobą. To nie jest prawda Konrad co piszesz... Popełniliście błąd (każdy może się pomylić) nie informując Naszych Skał i PZA o Waszych poczynaniach i za to zostaliście oficjalnie upomniani przez zarząd PZA (na pewno nie szkalowani choćby tak jak ja z Kaziem w tej sytuacji - tamta sprawa nawet nie wyszła poza zainteresowanych i nikt z tego co pamiętam się nie rozpisywał na ten temat na forum...)
Mój wkład w całą sprawę sprowadzał się do przekazania radzie Naszych Skał informacji o sprawie na Zamku oraz planach nadleśnictwa, czego Wy długo nie mogliście mi wybaczyć... że puściłem w ogóle parę... To mnie bardzo zabolało, bo sobie nie zasłużyłem na takie traktowanie.
> Widzisz, nie jest to przyjemne uczucie, być
> postrzeganym jako ten Zły. Zwłaszcza przez
> kolegów, którzy nie znają lub nie potrzebują
> znać szerszego kontekstu sprawy a jedynie efekt
> końcowy.
Ja nie postrzegałem Was jako tych złych, jedynie zrelacjonowałem sprawę Radzie NS. Każdy ma prawo do błędu, nie uważałem, że to w jakikolwiek sposób przekreśla Wasze dokonania. Dziwiła mnie jednak - i dziwi do dziś - Wasza reakcja.
Nic nie jest czarne lub białe, zawsze
> szukamy tych jaśniejszych szarości. Nie myli
> się ten, kto nic nie robi, o czym przekonałeś
> się sam.
Ja w tej sprawie nie popełniłem ewidentnego błędu, o wszystkim wiedziały Nasze Skały. Sprawa skazana była moim zdaniem na porażkę, ze względu na obiektywne trudności.
> do zobaczenia w krzakach
>
> .k.
Fakt, przyjemniej będzie pogadać przy piwku pod jakimś Rudawskim kamykiem ;)
Pozdro