też byłem świadkiem zjawiska jak na parkingu przy autostradzie wysypuje się ekipa Polaków z autokaru i wszyscy panowie idą pod płot, mimo że toaleta o rzut beretem.
Było też kiedyś ostrzejsze zjawisko - "wysrywanie dzieci" na wykoszonej trawce koło parkingu przez Turków.
I to nie jednego i kilku na raz, każde przez swoją rodzinę.
A jeżeli chodzi o udogodnienia dla mniej zamożnych: gmina doskonale wie, że i tak będą przyjeżdżać i 15Eur to dla nich dużo. Więc mogliby zrobić po prostu tani camping z toaletą i spartańskim prysznicem - ludzie i tak cały dzień siedzą gdzieś w terenie, chcą tylko mieć gdzie spać. Problem śmieci i partyzantki sam by się rozwiązał, należałoby tylko nie wpuszczać kamperowców, którzy siedzą w tych budach całymi dniami..
Choć to się bardziej kwalifikuje pod "rozwiązywanie problemów" niż "rozwój turystyki":)