Re: Popularyzacja wspinaczki

Po co ogrzewasz już zamknięty wątek?

Po co pierd*lisz coś o K2 skoro nic o tym nie mówiłem. Jeśli chcesz z kimś dyskutować to trzymaj się faktów, a nie udowadniasz swoją racje, przekłamując czyjeś wypowiedzi. Nic nie pisałem o ciuchasz i butach we wspinaniu, więc albo wróć się do podstawówki na naukę czytania, albo rusz na pielgrzymkę do Częstochowy, po odmianę moralną, by nie oczerniać ludzi czymś czego nie powiedzieli. W Twoim wypadku to chyba, trzeba będzie te dwie metody zastosować.
A buty pracują na wynik, a jeśli uważasz inaczej, to wspinaj się w trampkach.

A jeśli moje wspinanie według Ciebie nie jest w głowie, to niby gdzie? A jeśli będę chciał to będę moje wspinanie mieć nawet i w dupie i nic Ci do tego. Bo gadasz, że nic mi do do cudzego wspinania, a wcześniej się w moje wpieprzasz i mówisz mi gdzie ma być. Postaraj sobie najpierw ułożyć ten bełkot w głowie, żeby nie był taki sprzeczny wewnętrznie, bo z tego co widzę, to tylko pluć się potrafisz. Oskarżasz innych o coś co sam robisz.


Żyjesz? To powinno być w Twojej głowie i ch*j Cię powinno obchodzić, że jakiś debil zajął dwa miejsca na parkingu, czyjś pies sra na środku chodniku, a sąsiad z góry robi libacje o 2 w nocy, gdy Ty musisz wstać o 6 rano.
Mam prawo być wk*rwiony na to, tak jak Ty się zapewne wku*wiasz na wiele innych zjawisk społecznych.

Ponad to jesteś skończonym burakiem, bo oceniasz ludzi ze względu na ich wyniki("Wiesz co segreguje we wspinaniu? To, że ktoś choćby nie wiem jakie buty i ciuchy założył nie zrobi czegoś naprawdę trudnego jak go na to nie stać psychicznie i fizycznie."). Podejrzewam, że sam nie osiągasz na tyle wybitnych wyników by rozpisywały się nich portale. Więc sam przez własne reguły segregacji jesteś zwykłym dnem. Więc jak już zrobisz coś naprawdę trudnego i cały dumny z siebie spuścisz się przy zazdrosnych oczach sześć.jedynkowiczów, to przyjdzie ktoś i wciągnie to oesem na rozgrzewkę i powie soft. Mam nadzieje, że z żalu degradacji do zwykłego pospólstwa postanowisz zrobić niezły wyczyn w postaci skoku bungie solo bez liny albo przejścia jakiegoś highline solo bez taśmy. Na pewno wtedy wzniesiesz się na wyżyny wyczynu i wszyscy będą Cię podziwiać.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-11 21:10 przez Samuel.