flap Napisał(a):
> Śmiać mi się chce jak czytam takie wypociny
> kolesia co pewnie VI.3 nie zrobi na temat
> człowieka który wspina się na najwyższym na
> świecie poziomie bez względu czy jest to 9a+ czy
> 9b.
A mi się śmiać chce, jak ktoś wycenia drogę której nie przeszedł.
Fred porobił drogi za 9a+, których wyceny, chyba były potwierdzane. Co prawdę, było to po akirze, ale to pokazuje, że nie pozeruje.
Co do kucia i podklejania akiry. To faktycznie jest to dziwne. Aczkolwiek, ktoś kiedyś pisał na forum, a robieniu drogi przez Freda, przy niby jakiejś komisji, i te obkucia nic nie wnosiły do drogi, bo przechodził te miejsca bez korzystania z nich w ogóle. A z drugiej strony, część jego problemów boulderowych po przejściu ulegała dewastacji. Tylko po co Fred po latach miałby nagle kuć? Wielu mocarzy wstawiało się w Akirę wtedy i nawet jej nie liznęli na dobrą sprawę. (Wszystko co tu piszę, opiera na informacjach przeczytanych z jakiegoś artykułu na wspinanie.pl)
A czy zrobienie drogi 9a+ na sposób 9b umniejsza jego trudowi jaki w nią włożył? I czy neguje to, że na tamten moment było to 9b?