rocko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A osoba robiąca to za 8zł jest w pełni
> świadoma tego za ile pracuje,
Nie rozumiem. Sugerujesz, ze pracuje za 8 zl a mysli ze pracuje za 16 lub 32 zl?
> skalkulowała sobie
> swoje bieżące wydatki
Mozna wprowadzic koniecznosc zbierania paragonow za jedzenie, bilety autobusowe czy do kina, oraz przedstawienia faktury za zakup lopaty do odsniezania. Jak sie jakis wspolczynnik nie domknie, to "przepraszam, ale do odsniezania mozemy zatrudniec tamtego niskiego pana - mniej je i nie chodzi do kina, wiec mu sie bardziej kalkuluje".
> i utrzymanie rodziny.
Faktycznie... idealem bedzie wprowadzenie zasad, ze odsniezac dachy moga wylacznie osoby posiadajace rodzine.
> A może tylko chce tak popracować tydzień i
> pierdolnąć robotą narzekając że plecy bolą,
> ale na fajki i najbliższą imprezę wystarczy ?
A jezeli ktos chce zarobic tylko na piatkowa impe, to tez mu zakazesz pracy?
Sa kraje, ktore chetnie przyjma Cie na ministra gospodarki. Kraje, w ktorych juz nic nie mozna spieprzyc :-)
> Najlepiej zaniżajmy sobie wzajemnie stawki,
Slyszales o pojeciu "konkurencja"?
Bez niej maly bochenek chleba kosztowalyby 35 zl. Kostka magnezji rowniez.
> sumie po co komukolwiek płacić, najlepiej się
> wymieniać. Ja komuś odśnieżę dach, a ten
> ktoś umyje mi samochód i nic sobie nie
> zapłacimy,
Jezeli fiskus sie zorientuje, to zaplacisz domiar. Przy prowadzeniu firmy nie ma pojecia "za darmo".
Warchol