09 wrz 2011 - 23:01:16
|
Zarejestrowany: 23 lat temu
Posty: 5 358 |
|
rocko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A osoba robiąca to za 8zł jest w pełni świadoma tego za ile pracuje, skalkulowała sobie
> swoje bieżące wydatki i utrzymanie rodziny. A może tylko chce tak popracować tydzień i
> pierdolnąć robotą narzekając że plecy bolą, ale na fajki i najbliższą imprezę wystarczy ?
Jak ktoś nie chce machać łopatą za 8zł/h to trzeba co innego robić. Może coś co wymaga nieco większych kwalifikacji niż obwód bicka i zdrowe krzyże?
> Najlepiej zaniżajmy sobie wzajemnie stawki...
To jest możliwe w prostych pracach. Albo tam gdzie jest olbrzymia nadpodaż pracobiorców. Ekonomistów i pedagogów po studiach jest na pęczki.
Znajdź dobrego hydraulika czy kafelkarza. Zapisy na za dwa miesiące. U znajomego...
> ...w sumie po co komukolwiek płacić, najlepiej się
> wymieniać. Ja komuś odśnieżę dach, a ten ktoś umyje mi samochód i nic sobie nie
> zapłacimy, ktoś dla mnie upiecze chleb a ja komuś ugotuję obiad -czysta wymiana usług.
Barter jest zdrową metodą na ochronę obywateli przed drapieżną polityką fiskalną.
scandere necesse est
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty