cumbre Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wspinałem się z ludźmi tuż po kursach (nie u
> mnie robili kurs) i idąc na drugiego można było
> nieraz zbierać przeloty zbliżając się do niego
> na drugiego (prosili o sprawdzenie przelotów),
> nie trzeba było jebadełka :).
Czytam i nie wierzę.
> Skoro jest tak bezpieczny, to skąd wypadki? I to
> poważanych wspinaczy!
Musieli nie uwazac na kursie, bo wierzyc mi sie nie chce, ze po prostu wspinali sie po czyms trudnym i ryzykownym.
Sam znam dwóch, obaj są
> ode mnie dużo bardziej doświadczeni, uznawani w
> tym światku. Może granit jest super, ale nie
> każdy łoi cały czas w tej super skale.
Ta super skala nieraz ma jeszcze trudniejszą asekurację niż ten parszywy, podstepny wapien.
Wapień
> wymaga pieszczotliwej asekuracji nieraz.
Zbereźnik.
> Swoją drogą wyśmiałeś przeloty osadzane
> poprzecznie - ja latałem na swoich mechanikach
> (miałem kilka ringów pod sobą) w ramach testu
> jakie kupiłem, efekty były jasne.
Probowalem się przez to przebić ale za mocno trzyma.
Zwłaszcza
> przy dziwnych badziewiach ala ballnuts - robiłeś
> taki test dla siebie ?
Ballnut to jakiś szatański wynalazek. Powinni tego zabronić.
No więc zależnie od tego
> czego używasz, to tak to potem siedzi w skale...
A to nie jest tak, ze niewazne czego uzywasz, to siedzi w skale tak jak to dobrales i osadziles?
>
> Odlatuję, bye !
Nie wiem co oni wszyscy tak na Ciebie wsiedli. Pewnie z zazdrosci, że tylko powtarzają to co uslyszeli od innych mądrzejszych, a nie tak jak Ty: sam z siebie i z głowy, jak te kostki na carrytoolu.
Asekuracji na własnej powinien być poświęcony osobny kurs (jeszcze przed tatrzanskim), a instruktorzy nauczający tegoż rzemiosła w wykazie przejść mieć coś o przewodnikowych czasach powyzej 8h. Fajnie jakby dzwigneli coś tradowego za V UIAA?
pozdro
astrodog