Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na wsi ludzie jedzą normalne pożywienie,
> zapierdalają jak woły (mówię o takiej
> prawdziwej wsi) i ciągną do starości.
Starosto, nie chce mi się tutaj wchodzić w jakąś wielką polemikę, ale to są obrazki z wsi która dzisiaj już praktycznie nie istnieje. Stan zdrowia na wsi jest fatalny. Co prawda ostatnimi laty jest może trochę lepiej, ale przez długie dzisięciolecia wieś była po prostu chora. Oczywiście, jak w każdej populacji można znaleźć jednostki które nie dbały o zdrowie czy tzw. higieniczne życie a mają wszystkie zęby, nie chorują i są w dobrej kondycji. Dzisiejsza wieś ma niewiele wspólnego z klimatami na których ludzie żyli zgodnie z naturą i na jej rzecz. Przeciętny rolnik nie tylko nie jest producentem zdrowej żywności, ale nawet nie jest jej konsumentem (tzn. nie wyrabia jej na własny użytek). Większość artykułów spożywczych kupowanych jest w sklepach (mniejsza o wędliny, ale nawet warzywa czy nabiał), a oferta wiejskich sklepów daleka jest od "zdrowej" żywności z miasta. Niestety, u podstaw takiego stanu rzeczy leży brak świadomości a także brak możliwości. Krótko mówiąc, jeśli upraw nie "opryskasz" środkami ochrony roślin to niewiele Ci urośnie. Podobnie jest ze zwierzętami, bez pasz i leków śmiertelność np. drobiu jest bardzo wysoka itd.