> makar Napisał(a):
Tak czy siak, zasadne wydaje się być pytanie: po co się wspinasz?
Wspinam się dla przyjemności bo to lubię.
> astrodog Napisał(a):
Wspinaczka z asekuracja potrafi być równie niebezpieczna.
Pewnie, że może być, ale wspinasz się po to aby maksymalizować ryzyko wypadku czy je minimalizować, a osiągnąć jednak zaplanowany cel ? Dla mnie tak samo wartościowe jest przejście drogi na której wpinki są oddalone od siebie o 1,2 czy 10 metrów. To, że ktoś sam świadomie robi pod siebie to już jego problem i na pewno nie powinien być to już powód do dumy tylko dowód głupoty lub mocnej psych.
> Enzo wykazał sie doskonałym rzemioslem i odwagą.
Jak wkosisz jakąś drogę bez asekuracji to uważasz, że jesteś odważny ? heh śmiechu warte !!
Szatańskie narzędzie do krzesania mocy