dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> coś ustalmy - AF nie może być TR;
Przyjęte.
> >>czy delikwent x byłby w stanie dzwignac tę
> drogę bez podania mu/lub sobie ręki z góry.
>
> RPbz znaczy dokładnie tyle własnie;
> delikwent pociągną droge bez podania ręki z
> góry;
>
> a jesli do tego po kazdym locie czy bloku
> zjeżdżając bawił się w zdejmowanie kości, to
> niech to zaznczy dla chwały - szacun będzie
> jeszcze większy;
No mój szacun będzie nawet bezgraniczny za zjazd z połowy drogi nie zostawiając na niej nic z asekuracji.
>
>
>
> Ty się gubisz tak jak tu się niektórzy gubią w
> skali E;
GU/HP uwierz, w praktyce nie ma sie tu w czym gubic, podobnie jak ze skalą E. Obie te rzeczy nie są wymyslem forumowych przemyśleń, tylko efektem tysięcy przejść tysięcy wspinaczy, którzy po drodze wypracowali sobie wspólny język i zasady pozwalające na ocenę poszczegolnych przejść.
>
> za to ciekawe który z systemów GU/HP czy też
> RPbz/RPz zostanie oceniony przez specjalistów za
> bardziej wydłużający członka...podskórnie
> czuję że znów wasz, cheche;
Ostatecznie to cyfra a nie styl przedluzaja członka. W końcu najtrudniejsze drogi na świecie pokonywane są w najpodlejszych ( minimalnych uznawanych) stylach. To naturalne - jeśli ktoś potrafilby poprowadzić 9b RP, tzn ze ma zapas by sieknac 9b+ PP, jeśli ktoś potrafilby przejść E11 GU, tzn ze dzwgnalby co najmniej E12 HP.
Reasumujac: piękny styl bez mocnej cyfry jest gowno wart.
Kiepski styl bez trudu broni sie odpowiednio wysoką cyfrą.
pozdr
astro