astrodog Napisał(a):
> Dziwne. Patentuje z wedki ruchy na wymagajacej
> drodze. Musze wiedziec takze: co, w jakiej
> kolejności, gdzie, z jakiej pozycji - będę
> osadzac. To część gry zwanej HP. Wiec jakie
> "nie, ale"? Tak, bez ale.
Chyba nieprecyzyjnie się wyraziłem... Sorki za to - po prostu w mowie potocznej używam wyrazów przymierzyć, spróbować w trakcie patentowania, a osadzam w trakcie przejścia.
Zresztą twoje "będę osadzać" też można by przypisać pod taki tok.
> Za to prowadzenie z osadzoną wcześniej
> protekcją? No nie. Bez ale. Wyjątki od tej
> reguły są pomijalne i takie przejścia zawsze
> budzą pytanie: to kto teraz zrobi to porządnie?
>
>
> > A "ale" zależeć może od "tradycji" na danej
> > drodze. Przy czym znów wypada podać do
> > wiadomości wszelkie odstępstwa.
>
> A gdzie wy tam macie "tradycje" tradu PP?
Jak rozumiem nie znasz żadnej drogi trad, która została pokonana z jakimś wcześniej osadzonym przelotem?
> pozdr
> astrodog
Pozdrowy,
T.