Keczup napisał:
"Może gdyby się przyznał parę razy do błędu np. filar Lipczyńskiej (robiłem - owszem powietrzny jest), i poprawił asekurację, to znalazłby poczetne miejsce w historii wspinania na Jurze K.-Cz. A tak dosięgnęła go bolesna infamia i ostracyzm środowiska... Pozostaje żal i niesmak."
Jeśli prawdą jest, że Stefan wkleił około 2000 ringów i przyjmiemy zgrubnie, że każda droga to średnio około 6 do 8 ringów (czasem więcej, czasem mniej) to Stefan obił około 200 - 350 dróg. Kontrowersje dotyczą 20-30 (?) dróg, w tym zazwyczaj 1-2 wpinek na drodze, czyli od 20 do 60 ringów. Porównując to do całkowitej liczby 2000 ringów daje to 1 do 3%. Granica błędu statystycznego - może się przytrafić każdemu.
Wniosek jaki się nasuwa jest taki, że to nie asekuracja ST jest do bani tylko jego zachowanie jako wspinacza i ekipera, idziesz na drogę o skali ST i obiciu ST i wiesz, że twoje uwagi co do pierwszego i drugiego możesz sobie w żyć wsadzić bo obił to Stefan.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-06 16:17 przez MoriTanaka.