rocko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zawsze możesz pograć w golfa.
Rocko spraw mi przyjemność i ustosunkuj sie do tego:
Idealnie obita droga to tak obita droga gdzie przy minimalnej ilości asekuracji droga jest bezpieczna.
To w teorii bo w praktyce każdy będzie miał inne odczucia zarówno co do tego kiedy droga jest bezpieczna, a także co do tego jaka jest minimalna ilośc potrzebnej asekuracji. Wynika to z różnego poziomu umiejętności, odporności psychicznej, wzrostu i preferencji: wapien/granit czy np pologie/dach. Dlatego gdy sytuacja jest watpliwa a wątpliwości zgłaszane są przez doświadczonych kolegów, lepiej dołożyć jedna wpinke za dużo niż za mało. Bez ekierki i udowadniania, ze można obic co metr by zamienić to w absurd. I dlatego tez tworzenie listy dróg zle obitych to grunt do niekończących się sporów i nic ponadto. Ważne jest jednak by zgadzać się co do postawionej przeze mnie wyjściowej tezy.
Otóż problem w tym, ze Stefan uważa inaczej: wspinaczka jest niebezpieczna i każdy musi dbać o swój tyłek.
I to prawda, ale prawda wspinacza natomiast w ustach ekipera to go dyskwalifikuje bo nie obija dla siebie tylko dla innych - nawet "swoją" drogę swoimi ringami obija w końcu na naszej skale. Dla siebie tez ale nie pod siebie. Rozumiesz dlaczego nie muszę wspinać się po drogach Stefana by powiedzieć, ze nie powinien być ekiperem?
Mogę solowac, mogę wbić się w drogę trudna i kiepsko asekurowalna drogę ale zrobię to na swoją odpowiedzialnosc. W stosunku do moich partnerów zawsze będę dążył do zminimalizowanie ryzyka. Nie ma tu miejsca na wpuszczenia w maliny i wypuszczanie kogoś na drogę w moim odczuciu z kiepska asekuracja twierdząc ze jest git. Nawet jeśli mój partner wspina się na swoją odpowiedzialnosc.
Ekiper to osoba ze swego rodzaju mandatem zaufania. Wszyscy jesteśmy jego potencjalnymi "partnerami wspinaczkowymi". W końcu założył nam asekuracje.
Nonkonfornistyczna postawa Stefana może być godna podziwu gdy spojrzymy na Stefana wspinacza. Stefan Ekiper nie ma racji bytu przynajmniej do czasu gdy nie zaakceptuje tezy wyjściowej.
pozdrawiam
astrodog