Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To dobry adwersarz Szaleńcze!
Nie sadzę.Zaczyna od zbyt czytelnego "gambitu" nadstawienia dupy. Takim jest proliferacja etyki ogólnej na profesjonalną(dotyczącą dyscypliny) O ile pierwszej można przypisywać walor obiektywności/"naturalności"/bycia "słowem Bożym"-druga zawsze jest "stanowiona". Ergo- nie jest możliwy jej żaden "kolaps"-co najwyżej "przewartościowanie wszystkich wartości".Sto razy było o tym gadane i pisane.Reszta porównań personalnych jest na poziomie "Antify" czy "Krytyki Politycznej"-pozwolę sobie więcej na nie nie zareagować.Samemu kontrinduktorowi polecam ostentacyjne wyjście z kina-skoro film się mu nie podoba.A że trwa cały czas-to kwestia reżyserska i widzowi chuja do tego.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-21 07:43 przez Szalony.