Dalszy ciąg "Krótkiego filmu o zaklejaniu i betonowaniu" rozegrał się pod Tatrami.
Pewien śmiałek w związku z:
1. kontrowersjami dotyczącymi wyceny Iluzji Mocy (4+/5 czy jednak 5)
i/lub
2. nową falą, którą można określić jako "minimalizm" we wspinaniu, polegającą między innymi na zaklejaniu na drodze wspinaczkowej chwytów zbędnych (w rozumieniu zaklejającego) i pozostawienia tylko tych, które do pokonania drogi są absolutnie niezbędne, i której to celem jest stworzenie we wszechświecie idealnej sekwencji ruchów
i/lub
3. jego intrygującym poczuciem humoru
postanowił zakleić pomocną dwójkę w trudnościach Iluzji Mocy. Wątpliwości dotyczące wyceny są w chwili obecnej mniejsze, a sama droga zbliżyła się do absolutu.
Szacuneczek i powodzenia na nowej drodze!
ps. za poczucie humoru stawiam rzeczonemu browar. naprawdę nieźle się ubawiłem gdy wykonując sekwencję "na pamięć" ni stąd, ni zowąd - jebnąłem w dół.