Dziś byłem na Fiali, pusto, zarasta wszystko, później dołączył jeden zespół, przyszli spod 502, podobno pod Rysą Skwirczyńskich natłuczone szkła na stanowisku, ringi wysmarowane.
Na Fiali mimo deszczów stare gówno wymieszane z czymś dla utrwalenia, ale da się zjeżdżać bez problemów.
Ale ja nie o tym.
Ten skurwysyn wysmarował mi klamki od auta zaparkowanego przy Kapucynie. Z tego co zauważyłem z Fiali to był czerwony traktor z kabiną. Za daleko na reakcję.
Nie chcę pisać tekstów typu co bym zrobił, gdybym dorwał. Moja propozycja jest taka. Ponieważ z grubsza wiadomo, kto to jest, zapraszam panie i panów do zbiorowego srania wokoło jego chałupy. Można się umówić na konkretny dzień, można akcję rozciągnąć w czasie, każda dupa na wagę złota. Ze swej strony zapewniam każdemu uczestnikowi rolkę papieru toaletowego gratis.
Jeżeli rozmowy, apele księdza czy pogróżki nie działają na debila, może dotrze do niego ten atawistyczny przekaz.
Pozdrawiam
J.