Re: "spojrzenie Starosty trzymające się... "

Banaś Napisał(a):

> Tak moja ocena jest zdecydowanie inna, chociaż do
> pogardy to może jeszcze daleki dystans; nie znam
> go osobiście i mogę bazować wyłącznie na jego
> wypowiedziach na forum; ocena ta obejmuje obszary
> m. in. wypowiedzi okraszonych pozdrowieniami z
> serii "wypierdalaj cveljaszu"; teraz sytuacja jest
> nieco inna; Starosta nie jest już anonimowy;
> nickname do niego przywarł, a razem z nim
> pamięć dawnego stylu; ja ten styl oceniam
> negatywnie;

Dla niektórych "życie w internecie" nie jest tożsame z prawdziwym życiem, a kreowane przez nich w sieci wizerunki mogą nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistością. Internetowy Starosta to coś pomiędzy bezdenną żałością a - na swój sposób interesującym - kuriozum. Klepanie na brytanie jest dla Starosty jakimś rodzajem zabawy, może on myśli, że pisząc do kogoś "cveljaszu" nie obraża tego kogoś osobiście, tylko jego avatar, bo przecież sam na forum jest avatarem.
Tak czy siak nie oceniaj ludzi na podstawie wizerunków tworzonych przez nich w sieci. Niektórzy nie traktują jej poważnie. Ta niekompatybilność z wirtualnym światem ma nawet swój urok (sama w sobie - niekoniecznie na przykładzie Starosty :-)

Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.